Migracja – adaptacja Teresie trudno określić, kiedy poczuła się w Macedonii jak u siebie. Czy to w ogóle nastąpiło? Cały czas tęskni za Polską i cały czas marzy i planuje powrót. Choć w jednej z kawiarnianych rozmów przyznała, że dzisiejszej Polski nie poznaje, gubi się w jej pośpiechu. Bardzo aktywne życie w Macedonii, praca w radiu, przy sztukach teatralnych, działalność polonijna, tłumaczenia książek, pomoc Polkom w zaadaptowaniu się w nowych warunkach życia: „Mimo że byłam bardzo mile przyjęta i przez rodzinę, i przez środowisko w pracy i na studiach również, ale ta tęsknota straszliwa za Łodzią, za Polską, za naszymi… no w ogóle, za rodziną, była tak silna, że ja cały czas myślałam, że to będzie, nooo… jakiś krótki okres czasu, a potem ja wrócę. I tak z tą myślą cały czas żyłam i jakoś tak szybko życie zaczęło się toczyć, bo potem już rozwinęła się rodzina, przyszły dzieci na świat i nie było czasu aż tak myśleć, życie pędziło swoja droga, trzeba było dzieci dać do szkoły, prawda. No i jakoś tak nie było czasu, to było tempo takie raczej podobne do dzisiejszego, zwłaszcza, że my zawsze mieliśmy z mężem pełne ręce roboty.” Wszystko to sprawiło, że znalazła swoją niszę, swoje miejsce, ale też dzięki tak szerokiej działalności miała cały czas kontakt z Polską. Przyznaje też, że życie w Jugosławii było łatwiejsze, gdy je przyrówna zarówno do PRL-u, jak i do obecnej Macedonii. Jugosławia umożliwiała swobodę kontaktów, podróże, zabezpieczenie ekonomiczne. Teraźniejszość rozczarowuje, w ocenie Teresy na pewno jest trudniejsza dla młodych ludzi. Życie codzienne w Macedonii Obecnie Teresa jest już na emeryturze. Przez całe życie pracowała w radiu jako realizator dźwięku. Dzięki tej pracy miała też stały kontakt z Polską, współpracowała z Polskim Radiem, promowała polskich artystów. Prócz wykonywania pracy zawodowej zajmowała się domem, gdzie dbała o zachowanie języka polskiego, ale też tradycji związanych ze świętami Bożego Narodzenia czy Wielkanocy. Jak podkreśla, zawsze jednak idzie to w parze z poznawaniem i przestrzeganiem tradycji z domu męża i kraju, w którym żyje. W latach osiemdziesiątych, w związku z niepokojącymi wiadomościami z Polski na temat strajków i wprowadzeniem Stanu Wojennego, zaangażowała się w tworzenie pierwszego towarzystwa polonijnego. W tej chwili jest prezeską jednego z trzech towarzystw polonijnych „Klub Polonia”, powstałego na bazie Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Macedońskiej. Nadal stara się aktywizować Polaków, głównie Polki mieszkające w Macedonii, organizuje wieczory poezji czy spotkania świąteczne. Często tez organizuje pomoc dla rodzin uboższych, ludzi starszych czy kobiet uwikłanych w nieudane małżeństwa. Na co dzień chętnie też przyjmuje gości i opowiada im o Macedonii, częstując przy tym ciastem i figami z ogrodu. Jej ulubionym miejscem w kraju jest Ochryd oraz ulica przy Stowarzyszeniu Pisarzy Macedońskich w Skopju. Tożsamość Teresa czuje się Polką. Co do tego nigdy nie ma wątpliwości. Podkreśla to działalnością w Towarzystwie Polonijnym. Na co dzień też starała się i stara przekazać innym wiedzę o Polsce, zainteresowanie jej historią, kulturą, językiem. Język jest dla niej wyznacznikiem tożsamości, język, którego nie można zapomnieć i którego powinno się uczyć kolejne pokolenia. Jej dzieci, wnuki, a także mąż mówią po polsku. Cały dom ma też wiele polskich elementów, obrazów, pamiątek, a przede wszystkim mnóstwo książek. W telewizorze często nastawiony jest program TV Polonia. Do kuchni Teresa też wprowadziła wiele polskich elementów, zwłaszcza przy okazji świąt dba o smak potraw, postrzegany jako tradycyjny. Dlatego znajomi przywożą jej już we wrześniu grzyby z Polski. O Macedończykach często mówi „oni”, ale Macedonia jest też jest jej krajem. Ma tu swoje ulubione miejsca, przyjaciół, piękne wspomnienia i dużo planów. O powrocie do Polski cały czas jednak marzy.
Relacje dziecka z rodzicami 291 Obok postaw rodzicielskich, dla relacji rodziców z dziećmi istotne zna-czenie mają style wychowania realizowane przez rodziców. Najczęściej są to właśnie style, a nie jeden wybrany styl. Jak pokazują obserwacje i badania, w procesie wychowania rodzice najczęściej łączą realizację kilku z nich. Naj- Zadanie Kocica & loveNapisz wywiad o PRL Wywiad o PRL z babcią z rodzicami np ;P Jak chcecie mają być pytania i odp proszę o szybko odpowiedź! PLINE!!!!!!!!!! PROSZE!!!! erelo ..-Witaj... . Chcę przeprowadzić z Tobą wywiad na temat czasów PRL-u. Pamiętasz ten czas?...- Oczywiście! A co do pytania to jasne,że je pamiętam. Czegoś takiego nie da się zapomnieć....- Co szczególnie wspominasz?...-Wiesz nie były to łatwe czasy, ale z czasem można je pozytywnie ulicach było szaro, sklepowe półki świeciły pustkami. Kolejki były niewyobrażalnie domiar złego żywność i inne produkty były na kartki....- Były jakieś plusy życia w PRL-u?...- Pełne półki sklepowe to nie wszystko. Powtarzaliśmy dość często takie zdane jak: ,, Niech będzie drogo w sklepie, ale niech będzie''. Teraz jest inaczej. Wszystkiego pod chodzi o plusy życia w PRL-u to to, że ludzie żyli spokojniej, każdy miał pracę....- Co prawda to prawda. Podczas komunizmu można było wyjechać za granicę?...- Nie. Nasze paszporty były w urzędach. Za to każdemu pracownikowi należały się takie krótkie wczasy....-Jakich urządzeń używano?...- Nie było takiego sprzętu jak dziś. My w domu mieliśmy czarno-biały telewizor, pralkę ,,Franię'' i mini radio. Nie było komputerów. Dzieci musiały zadowolić się wieczorynką....- Dziękuję za wywiad....- Ja również dziękuję za wywiad. o 11:23 Oprawa wizualno- graficzna leży, dlatego, że kiedy to robiłem cały dzień nie miałem internetu i nie mogłem nawet podkładu znaleźć. Myślę, że nie będzie to prOpublikowano: 2014-11-29 23:47:37+01:00 Dział: Historia Historia opublikowano: 2014-11-29 23:47:37+01:00 W najnowszym numerze „wSieci Historii” o swoim życiu w realiach PRL-u opowiada reżyser i scenarzysta w wywiadzie przeprowadzonym przez Stanisława Żaryna. W szczerym wywiadzie Antoni Krauze wspomina czasy dzieciństwa naznaczone wydarzeniami historycznymi. Pod koniec wojny mieszkałem z rodzicami w okolicach wsi Dawidy. Pamiętam dokładnie moment, w którym przyjechało tam rosyjskie wojsko. Żołnierze zabierali wszystko, co było. Traktowali nas i nasz dorobek jak łupy wojenne. Nie mieliśmy cienia wrażenia, że oni mają nas za sojuszników. Potem zaczęła się straszna indoktrynacja — wspomina reżyser. Antoni Krauze nawiązuje również do czasów młodości i wydarzeń z października 1956 r. W naszej szkole niedługo potem zjawił się nowy nauczyciel historii, Jacek Kuroń. Był niewiele od nas starszy i uczył nas zupełnie inaczej niż inni. Klasa oszalała na jego punkcie. On był już wtedy rewizjonistą i bardzo potępiał moje zachowanie, że szliśmy w 1956, że śpiewaliśmy „Jeszcze Polska nie zginęła”. Byłem wtedy strasznie naiwny, przyznaję — wyznaje Antoni Krauze. Reżyser mówi również o swoich przemyśleniach związanych ze strajkami robotników. Wspomina o odczuciach, jakie wywołały wydarzeniach z Grudnia’70. - Przez całą PRL próbowano pokazać, że klasa robotnicza jest podstawą ustroju, robotnik miał być ideałem, który w tamtym systemie miał coś znaczyć. To miała być niemal arystokracja tamtych czasów. I nagle się okazało, że ludzie z Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, robotniczej!, strzelają do robotników jak do dzikich zwierząt, ptactwa na polowaniu – mówi Antoni Krauze. Dlaczego Antoni Krauze nie chce zapomnieć o zbrodniach i zbrodniarzach? Na to pytanie odpowie w wywiadzie ze Stanisławem Żarynem w najnowszym numerze „wSieci Historii”. Miesięcznik dostępny jest także w formie e-wydania pod adresem - Publikacja dostępna na stronie:Wywiad rodzinny z uŜyciem genogramu Uwagi wstępne Sposób zbierania informacji o rodzinie zaleŜy od celu spotkania i od szkoły terapeutycznej, do której naleŜy osoba zbierająca wywiad. PoniŜej zostaną przedstawione główne problemy omawiane w czasie pierwszego lub kilku wstępnych spotkań, a takŜe tzw. genogram, będący często
Najlepsza odpowiedź blocked odpowiedział(a) o 23:50: Myślę, że takich pytań można by zadać zapytaj o to swoich podaję przykłady pytań jakie można by zadać osobie pamiętającej czasy to prawda, że w czasach PRL-u był w sklepach tylko ocet?Czy to prawda, że ustawiały się kilometrowe kolejki gdy "towar rzucano na sklepy"?Jakie towary były dostępne w PRL-u na kartki?Który produkt spożywczy był pierwszy na kartki?Co pani/pan robiła w czasie stanu wojennego?Czy była pani/pan prześladowane przez Urząd Bezpieczeństwa?A może ktoś z pani/pana rodziny lub znajomych?Czy była pani/pan agentem Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego?Co to było ORMO?Czy działała pani/pan w opozycji?Czy była pani/pan kiedyś spałowana w czasie demonstracji?A może oblana wodą z armatki, lub aresztowana za udział w nielegalnej demonstracji?Czy należała pani/pan do "Solidarności"?Czy była pani/pan na mszy podczas wizyty JPII w Polsce?Czy to prawda, że w czasie wydarzeń czerwcowych w Poznaniu w 1956r władza ludowa wysłała na ulicę czołgi i strzelano do robotników? Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 15:38 gdyby pan/i mógł/mogła przenieść się w tamte czasy skorzytałaby pan/pani z tego? w kilku zdaniach opisać muzykę i film w tamtych czasach...Na TvnStyle leci taki program ''Ileśtam niezapomnianych...'' i tam było o Prl-u to znajdź sb w necie ten odc. zapytaj, jakie wtedy kawały sobie ludzie opowiadali Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub4wYbCt. 344 422 455 171 115 135 174 412 137