Od 130 lat pozostawał uśpiony. Niebezpieczny wulkan we Włoszech budzi się do życia. Od 130 lat pozostawał uśpiony. Na włoskiej wyspie Vulcano zarejestrowano zwiększoną aktywność wulkaniczną. Znajdujący się tutaj system wulkanów w poprzednich dniach dawał wyraźne oznaki przebudzenia. Do ostatniej erupcji doszło tu 130 lat temu
Rekin zaatakował mężczyznę, który pływał w pobliżu wybrzeża Florydy i wgryzł się w jego brzuch. Wszelkie próby odczepienia ryby kończyły się jej kolejnym atakiem. Nagranie z tego zdarzenia opublikowano w sieci. Rekin zaatakował mężczyznę na głębokości kilku metrów, zaraz po tym kiedy ten zanurkował do wody. - Czułem, jakby rekin chciał otworzyć mi brzuch, to był przeszywający ból. Co gorsza, nie chciał puścić i byłem zmuszony wracać, mając jego zęby w ciele. Jedną ręką trzymałem jego głowę, drugą usiłowałem płynąć. Myślałem, że się utopię – relacjonował Erwin w końcu mężczyźnie udało się dotrzeć do łodzi, na pomoc ruszyli jego przyjaciele. Niestety wszelkie próby odseparowania ryby zawiodły, znajomi Erwina Maccarty postanowili więc odciąć rekina. Po kilku minutach udało się zdjąć rybę z brzucha mężczyzny. Kosztowało go to jednak wiele bólu. Odcinany rekin nie chciał poddać się bez walki, powodując kolejne rany. Widok przecinanego nożem żywego rekina może szokować. Nagranie, które prezentujemy poniżej nie jest dla każdego. Dodajmy, że rekiny są uważane za zwierzęta bardzo niebezpieczne dla człowieka. Corocznie na świecie ginie w wyniku ich ataków kilkadziesiąt osób. Jednak spośród ponad 360 rozpoznanych gatunków rekinów, tylko w kilku przypadkach istnieją dowody, że niesprowokowane zabijały ludzi, między innymi: żarłacz biały (zwany niekiedy ludojadem), żarłacz tygrysi i żarłacz tępogłowy. Warto wspomnieć, że wszystkie te gatunki filmowano wielokrotnie na otwartych wodach bez klatki ochronnej i nie były one agresywne wobec człowieka.
WPHUB. 27.05.2021 18:59. "Megalodon" w Atlantyku. Nagranie z wycieczkowca ma 30 mln odsłon. 160. Tego nikt się nie spodziewał. Turyści byli przerażeni, gdy wokół ich statku wycieczkowego w Atlantyku krążyć zaczął gigantyczny rekin. Był tak niespotykanie wielki, że internauci porównują go do prehistorycznego megalodona.
Kilka dni temu na Morzu Tyrreńskim u wybrzeży Rzymu pojawiła się trąba wodna. Zjawisko, które rzadko występuje w tych okolicach, udało się nagrać. Zdarzenie zrobiło piorunujące wrażenie na świadkach, ale na szczęście nikomu nie wyrządziło krzywdy. 9 grudnia 2021 roku u wybrzeży Włoch powstała trąba wodna, która zaniepokoiła mieszkańców Rzymu i okolic. Tornado na wodzie można było oglądać w miejscowości Fiumicino, która kiedyś była częścią stolicy które utworzyło się na Morzu Tyrreńskim, zwykle występuje późnym latem i jesienią. W dodatku rzadko w miejscu, w którym powstało ostatnio. Incydent zaniepokoił świadków, ale nie dotarł na ląd i nikomu nie zagroził. Zobaczcie, jak wyglądał ten także: Przez Sycylię przeszły niszczycielskie tornada. W ciągu 24 godzin zanotowano aż 12 trąb powietrznychU wybrzeży Włoch pojawiła się trąba wodna. Do sieci trafiło szokujące nagranieTrąba wodna to rodzaj trąby powietrznej, występującej nad powierzchnią zbiornika wodnego. Przybiera wygląd wąskiego lejka, odwróconego stożka lub kolumny, wyrastających z podstawy chmury Cumulonimbus lub Cumulus congestus, wydłużających się w kierunku powierzchni wody. Zjawisko to jest niebezpieczne dla żeglarzy i znajdujących się w wodzie ludzi. Rzadko jednak "schodzi" na ląd. Zanim do niego dotrze, najczęściej znacznie traci na sile i taką trąbę morską dało się zaobserwować na Morzy Tyrreńskim u wybrzeży Włoch, a dokładniej w okolicach stolicy kraju. Doskonale widzieli ją mieszkańcy Fiumicino - miasta, które leży w prowincji Rzym. Zdarzenie było o tyle nietypowe, że wystąpiło w takim miejscu i to w dodatku w grudniu - najczęściej bowiem widywane jest późnym latem i jesienią. Kolumna wody pojawiła się w okolicach historycznego miasta w czwartek wieczorem i przyciągnęła uwagę wielu osób. Niektórym udało się ją nawet nagrać. Na szczęście nie spowodowała ona żadnych szkód i nikomu nie wyrządziła krzywdy. Na jednym ze zdjęć udało się uchwycić smukłą trąbę wodną z widoczną w oddali łódką. Po 15 minutach obserwacji już jej nie wodne mogą tworzyć się nad zbiornikiem zarówno w trakcie ładnej pogody, jak i w trakcie burz. W tym drugim przypadku mogą być bardziej niebezpieczne, gdyż towarzyszą im wyładowania elektryczne, silny wiatr, a często również grad i wzburzone kiedyś coś podobnego? Źródło:
W samym sercu Białegostoku znajduje się Pałac Branickich. Ten do zgoła przypominający Wersal budynek również przyciąga turystów z całej Europy, którzy nie mogą sobie pozwolić na odwiedzenie oryginały lub po prostu chcą porównać oba pałace. Jak podaje Onet, Jan Klemens Branicki wybudował rezydencję na wzór francuskich pałaców.
Nie lada odwagą wykazał się jeden z plażowiczów. Sieć obiegło nagranie z jednego z tureckich kurortów, na którym turysta odganiał rekina mopem! Później okazało się, że to nie do końca tak… Turysta odganiał rekina mopem Mrożące krew w żyłach sceny rodem z filmu „Szczęki” miały miejsce w poniedziałek na jednej z plaż w kurorcie Marmaris na południowo-zachodnim wybrzeżu Turcji. Sielankę turystów w pewnym momencie zakłóciła ciemna, wystająca z morza płetwa, która zbliżała się w kierunku plaży. Wczasowicze nie mieli wątpliwości, że na płytkich, przybrzeżnych wodach pojawił się rekin. Zdrowy rozsądek w takiej sytuacji nakazuje odejść od wody. Wśród turystów znalazł się jednak śmiałek, który postanowił stawić czoła morskiemu stworzeniu. Nieustraszony plażowicz wziął do ręki mop do mycia podłogi i ruszył na spotkanie z drapieżnikiem. Co ciekawe, nietypowa broń okazała się być bardzo skuteczna w walce z morskim stworzeniem. Kilka celnych ciosów w łeb wystarczyło, aby odgonić zwierzę stwora. „Walka” człowieka uzbrojonego w mop i morskiego drapieżnika została uwieczniona na nagraniu, które publikujemy poniżej: 📹| The shark, which was seen on the Marmaris coast, was removed by the citizens „by hitting its head with a floor mop”. — EHA News (@eha_news) July 4, 2022 Ciemna płetwa w rzeczywistości nie należała do rekina Po wszystkim okazało się, że wyczyn plażowicza wcale nie był tak bohaterki i niezwykły, jak wydawało się na pierwszy rzut oka. Brytyjski dziennik „The Sun” przytoczył oświadczenie władz Marmaris, z którego dowiadujemy się, że płetwa wcale nie należała do rekina, a do belony, czyli innego morskiego drapieżnika. W przeciwieństwie do rekina jest to zupełnie niegroźne stworzenie. Według ekspertów, to zupełnie niegroźne zwierzę. Nie trzeba więc zabierać ze mopa, by wykąpać się w morzu – kpili włodarze kurortu w odniesieniu do całej sytuacji. Twitter Pytanie, czy plażowicz o tym wiedział czy być może był święcie przekonany, że idzie na starcie z rekinem? Bardzo możliwe, że tak, bo jak widzimy mimo obecności morskiego stworzenia wielu ludzi wciąż pozostawało w wodzie. Bez względu jednak na odpowiedź, nie zmienia to faktu, że w Morzu Śródziemnym żyje aż 47 gatunków rekinów. Niektóre z nich są szczególnie niebezpieczne dla człowieka. W tragiczny sposób przekonały się o tym inne wczasowiczki – rekiny zabiły dwie turystki! Źródła:
Rekin kolczasty widziany w Skagerrak. Kosogon widziany w Skagerrak i na zachodnim Bałtyku. Spotkano tutaj nawet rekina polarnego – też na zachodnim Bałtyku. Rekiny głównie możecie spotkać przy cieśninie duńskiej, Skagerrak i Kattegat. Nie musicie się obawiać wizyty rekina na plaży w Łebie czy w Krynicy Morskiej.
W Spalonym Żlebie w Tatrach Zachodnich po stronie Słowacji ratownicy wywołali lawinę. To celowe działanie było niezbędne do tego, aby bezpiecznie uruchomić biegnący tędy stok narciarski. I choć było to zamierzone, nagranie z tego zdarzenia robi wrażenie. Górscy ratownicy urzędujący w Tatrach mają ostatnio ręce pełne roboty. Turyści wciąż tłumnie odwiedzają to popularne pasmo, ale niestety często też przeceniają swoje umiejętności na szlakach. A zimą panują tu surowe warunki - temperatura znacznie spada, bardzo mocno wieje wiatr, jest ślisko, a ścieżki pokrywa gruba warstwa pisaliśmy o tym, że lawina śnieżna porwała dwójkę turystów w górach - na szczęście udało im się wydostać spod białego puchu i ruszyli sami w kierunku Doliny razem po słowackiej stronie Tatr zeszła lawina, ale okazuje się, że wywołana została celowo. W ten sposób nasi sąsiedzi zapobiegają nagłym wypadkom i też przygotowują trasy narciarskie do działania. Ratownicy celowo wywołali lawinę w Tatrach. Do sieci trafiło szokujące nagranieSłowaccy ratownicy celowo wywołali lawinę w Tatrach Zachodnich. Przedstawiciele Horskiej Zachrannej Służby (czyli ich odpowiednika GOPR-u i TOPR-u) podłożyli ładunki wybuchowe w Spalonym Żlebie i doprowadzili do obsunięcia ogromnej masy ostatnim czasie w tym rejonie napadało bardzo dużo śniegu, a do tego regularnie pojawia się bardzo silny wiatr. Takie warunki mogły doprowadzić do powstania lawiny, dlatego też ratownicy zdecydowali się sami ją Żleb leży w masywie Skrajnego Salatyna w słowackiej części Tatr Zachodnich. W Skrajnej Dolinie Salatyńskiej znajduje się stok narciarski i wyciąg - celowe wywołanie lawiny było niezbędne też do uruchomienia tutejszych po słowackiej stronie Tatr rośnie zagrożenie lawinowe, dokonuje się odstrzału lawin w celach zapobiegawczych. Przypominamy, że jedno z takich śnieżnych osuwisk zeszło w rejonie Spalonego Żlebu w sylwestra 2005 roku i wówczas porwało 8 czeskich turystów. Niestety tylko jednego udało się uratować. Źródło: PAP
Przegoniono go mopem. Tureckie media donoszą o małym rekinie, który pojawił się nieopodal wybrzeża południowo-zachodniej Turcji. Tamtejszych dziennikarzy urzekła metoda, którą przeciwko drapieżnej rybie zastosował jeden z plażowiczów. Do mediów społecznościowych trafiło nagranie z tureckiej plaży w Marmaris, pokazujące
Kurorty nad Morzem Czerwonym w Egipcie, w tym Hurghada i Sharm el-Sheikh, są popularne wśród turystów z Europy, również z Polski. To właśnie w jednym z nich w ostatnich dniach doszło do tragedii. Rekin zaatakował turystkę z Austrii. Kobieta nie przeżyła. Sceny, które rozegrały się w pobliżu kurortu Hurghada, z powodzeniem mogłyby zostać wykorzystane w dreszczowcu. Niestety film miałby tragiczne zakończenie. 68-letnia turystka z Austrii pływała w miejscowości Sahl Hasheesh. W pewnym momencie została zaatakowana przez rekina. Kobieta straciła rękę i nogę. Zmarła po przewiezieniu do szpitala (niektóre źródła podają, że zmarła jeszcze w karetce pogotowia). Była ledwo żywa, gdy ją przywieźli do szpitala. Próba reanimacji nie powiodła się – mówił ratownik medyczny w rozmowie z „Daily Mail”. Lokalne władze podjęły decyzję o zakazaniu wszelkich działań na morzu (nurkowanie, surfowanie, pływanie łodzią itd.) na trzy dni. „Ona umrze, ku***” W dzisiejszych czasach wielu turystów nie rozstaje się ze smartfonem. Dzięki temu udało się zarejestrować moment, w którym rekin zaatakował turystkę. Nagranie zamieszczono w sieci. Na wideo widzimy, że woda wokół kobiety w pewnym momencie zmieniła kolor na czerwony. Ludzie, którzy przebywali na pobliskim molo, starali się pomóc. Rzucili linę, by kobieta mogła wydostać się z wody. Świadkowie zdarzenia krzyczeli: Ku**a, jest pokryta krwią. Rekin odgryzł jej ramię! Ona umrze, ku**a! Ostrzegamy, to nagranie dla ludzi o mocnych nerwach! WARNING SHARK ATTACK: Tourist Killed in #Egypt A woman has succumbed to her injuries after a shark attack in Hurghada. A number of people attempted to help the woman out of the water using ropes, while others stood in shock or just filmed the incident. — MOCez🇷🇺🇱🇾🇮🇶🇾🇪🇨🇳🇵🇰🇵🇸🇸🇾🇮🇳🇮🇷🇰🇵 (@Mousacisse1) July 2, 2022 Egipt to popularny kierunek wakacyjny Polaków. Chociaż ataki rekinów zdarzają się tam rzadko, warto pamiętać o potencjalnym zagrożeniu. Nie chodzi tylko o rekiny – w Morzu Czerwonym występują ponad 44 gatunki ryb, a niektóre z nich są bardzo groźne. W 2010 r. w Szarm el-Szejk rekiny zaatakowały aż pięć razy, raniąc trzech Rosjan, Ukraińca i Niemkę. Kobieta nie przeżyła.
Do zdarzenia doszło na jednym z rybich bazarów w Chinach. Dwóch rzeźników przy pomocy ręcznej piły zaczęło kroić na kawałki wciąż jeszcze żywego rekina. A to wszystko na oczach ponad 20 przerażonych osób, w tym dzieci. Nagranie wywołało oburzenie wśród aktywistów na rzecz praw zwierząt na całym świecie. I trudno się
8-latek pływał z rekinami w ramach zorganizowanej wycieczki na Bahamach. W pewnym momencie jedno z pozornie niegroźnych zwierząt rzuciło się na dziecko. Chłopiec został boleśnie ugryziony w plecy. Asher Jones pływał na Bahamach razem z rekinami wąsatymi, które przynajmniej w teorii nie powinny zrobić krzywdy człowiekowi. Tym razem stało się jednak inaczej. Zwierzę dosłownie wgryzło się w plecy 8-latka. – To było przerażające. Na początku myślałem, że to ręka mojego taty, ale przecież on nie chciałby zrobić mi krzywdy – wspomina Asher. – To był najbardziej przerażający moment w moim życiu – dodał. „Daily Mail” udostępnił nagranie pokazujące całe zdarzenie z udziałem rekina. Na szczęście chłopiec nie odniósł poważniejszych obrażeń, chociaż trzeba przyznać, że rana po ugryzieniu wyglądała naprawdę groźnie. Mama chłopca, kiedy wspomina całe zdarzenie przyznaje, że zdążyła usłyszeć tylko krzyk syna. – Mój mąż zobaczył, co się dzieje i szybko wkroczył do akcji, próbując odciągnąć rekina od dziecka – mówi. Wszystko mogło zakończyć się tragicznie, gdyby na miejscu nie było nikogo, kto pomógłby chłopcu. – Powiedziano nam, że te rekiny nie są agresywne, ale można dotykać jedynie ich głowy i grzbietu – wyjaśnia matka poszkodowanego chłopca. Czytaj też:Australijska modelka opowiada o poważnych wypadkach na Bali. „Ból był rozdzierający”
U1Da. 319 68 120 121 463 198 187 435 123
rekin w bałtyku szokujące nagranie